W ostatnich latach obserwujemy zwiększenie się świadomości hodowców bydła, którzy dbając o swoje stado nie tylko inwestują w paszę i odżywki  wysokiej jakości, ale również zapewniają komfort przemieszczania się zwierząt w oborze, gdyż przekłada się to bezpośrednio na zmniejszenia stresu zwierząt oraz ilość kontuzji, a co za tym idzie, na utrzymanie wysokiej produkcji mleka oraz brak kosztów związanych z opieką weterynaryjną (w wielu przypadkach poślizgnięcie się krowy skutkuje nie tylko drobną kontuzją układu ruchu, ale często kończy się utratą danej sztuki).

Śliskie posadzki w oborach, a wyniki ekonomiczne

Śliskie posadzki są najczęściej efektem systemu eksploatacji obory, w której zgarniacz regularnie usuwa nieczystości i w mniejszym lub większym stopniu ociera o posadzkę głównych korytarzy. Daje to efekt „wygładzenia” posadzki, a w konsekwencji zwiększenia jej śliskości. Zwierzęta poruszające się po tej nawierzchni, muszą pokonywać powierzchnie przypominającą gładką taflę.

Drugim najbardziej newralgicznym miejscem są poczekalnie do hal udojowych. Jest to przestrzeń stresogenna, zwierzęta stoją często stłoczone, a krowy dominujące, zwykle bardziej agresywne wobec tych stojących niżej w hierarchii stada są często przepychane, potrącane itp. przy braku stabilnego oparcia o podłoże nietrudno o wypadek.

Śliskie posadzki mogą również przekładać się na odżywianie zwierząt – dotarcie do stołu paszowego oraz poruszanie się przy nim po śliskiej nawierzchni powoduje, że zwierzęta rzadziej do niego podchodzą albo pobierają pokarm wybiórczo.

Śliskie posadzki a obniżona rozrodczość…? Wydawało by się, że w tym aspekcie nie ma związku pomiędzy tymi dwoma czynnikami. Nic bardziej mylnego! Krowa, która nie stoi pewnie na nogach nie będzie manifestowała rui, a obskakiwana przez inne krowy może robić uniki, co najczęściej przekłada się na poślizg i kontuzje…

Stres związany z koniecznością poruszania się po śliskiej posadzce generuje straty! Zmniejszona produkcja mleka, obniżona rozrodczość, zaburzenia odżywiania i wydalania, realne kontuzje w postaci skręceń, zwichnięć czy złamań kończyn na rozerwaniu zwierzęta skończywszy…

Pójdź do swojej obory i pokonaj trasę, jaką każdego dnia poruszają się krowy! Przejdź przez główny ganek do ich stanowisk, następnie do stołu paszowego oraz hali udojowej, jeśli stwierdzisz, że w żadnym miejscu ryzyko poślizgu nie występuje – gratulujemy, Twoje stado jest bezpieczne 😊 tak trzymaj 😊

Natomiast jeśli widzisz/czujesz, że podłoże nie daje stabilności rekomendujemy jego uszorstnienie poprzez wykorzystanie odpowiednich nacięć.

 

Literatura i prasa fachowa wskazuje na frezowanie lub nacinanie posadzek w oborach. Pierwsze rozwiązanie jest minimalnie tańsze, ale mniej trwałe (sfrezowana posadzka jest chropowata, ale na skutek użytkowania wszelkie wystające grudki powodujące zwiększenie przyczepności – ulegają niwelacji, odpadają itp., więc po 3-4 latach wracamy do punktu wyjścia!

Nacinanie jest metodą o wiele trwalszą i efektywniejszą oraz dającą większą wartość wizualną!

W zależności od przeznaczenia danego obszaru możemy go naciąć wzdłużnie, w kratkę lub karo.

Najczęściej nacinanie wzdłużne stosujemy w miejscu korytarzy, głównych ganków, natomiast nacinanie krzyżowe w miejscach bardziej intensywnego ruchu zwierząt, czyli przy stołach paszowych oraz w poczekalniach udojowych.

Nacinanie stosujemy zarówno w nowopowstających obiektach, jak i tych użytkowanych od wielu lat bez zakłócania rytmu życia obory (uwzględniamy pory dojenia i karmienia zwierząt).

W przypadku hodowli zwierząt hasło naszej firmy – bezpieczny grunt pod nogami nabiera dodatkowego znaczenia 😊

Masz jakieś pytania lub wątpliwości?

Wszystko Ci wytłumaczy Damian, którego dziadek i ojciec również zajmowali się hodowlą krów, więc te zagadnienia nie mają przed nim żadnych tajemnic! Tel. 668 020 624.